Zdaję sobie sprawę, że walking simy nie są najpopularniejszym gatunkiem gier dla wytrawnych graczy, czasami jednak warto zwrócić uwagę na małe, cyfrowe dzieł, próbujące w nawałnicy pikseli opowiedzieć jakąś ciekawą historię.

Gra szwedzkiego Motwind Studios zabierze nas w podróż w przeszłość, utkaną ze wspomnień o niekoniecznie dobrze zapamiętanym przez główną bohaterkę Sarę, rodzimym miasteczku Härunga. Teraz Sara powraca do swojej małomiasteczkowej przeszłości, by odwiedzić grób tragicznie zmarłej w wypadku przyjaciółki. Dziesięć lat w Sztokholmie sprawia, że Sara patrzy na mieszkańców zatrzymanej w czasie Härungi przez pryzmat własnych dążeń i osiągnięć, z typową wielkomiejską butą. Wysiada w deszczowy wieczór na przystanku autobusowym, spotyka dawnych przyjaciół i wrogów. Odkrywa krok po kroku, że jej punkt widzenia niekoniecznie jest obiektywny, prowadząc po latach osobiste śledztwo dotyczące nagłej śmierci przyjaciółki. Fabuła gry przetykana jest wspomnieniami, dawnymi decyzjami, które wpłynęły na życie koleżanek i ich naiwnym spojrzeniem w przyszłość.

Podstawowa edycja gry How We Know We’re Alive dostępna jest za darmo w serwisie itch.io, wersja Deluxe kosztuje 2 euro – w pakiecie dostaniemy tapety, animowane tła dla smartfonów, soundtrack, cyfrowy artbook oraz PDF z oryginalnym skryptem gry. Całkiem niezły pakiet dobrodziejstw, dla tego pięknie wypikselowanego indyka. W pewnym sensie to przygodówka point and click, jednak nie spodziewajcie się nazbyt rozbudowanej iterakcji z otoczeniem i przebogatych kwestii dialogowych.