Pachnie to trochę jak mutacja klasycznego Dooma polana sosem Raven Software. Czyli taki Hexen w stroju rycerza, z bronią białą w dłoni i hordami wyciągniętymi wprost z piekła, przeznaczonymi do natychmiastowego zaszlachtowania. Zagramy już 30 stycznia.

Warszawskie studio Hyperstrange wyraźnie puszcza oko do wielbicieli FPS-ów lat 90., osadzając w roli głównego bohatera barbarzyńcę i wpuszczając go do starożytnych miast pełnych potworów. Do tego 11 broni siekących i tłukących, walka w zwarciu i heavymetalowa stylizacja soundtracku. Wszystko to razem zapowiada się bardzo smacznie, a że do premiery Dooma jeszcze daleko, a Witchfire nadchodzi drobnymi kroczkami, to Elderborn może okazać się jedną z najciekawszych premier nadchodzącego tygodnia. Cena: tylko 53,99 zł jest nad wyraz kusząca. Obiecująco wygląda też system rozwoju postaci oraz zróżnicowane podatności na obrażenia przeciwników. Gra będzie dostępna w serwisach GOG i Steam. W późniejszym okresie 2020 roku Elderborn ma pojawić się również na konsolach do gier.

Zgodnie z maksymą studia Hyperstrange, Elderborn ma być epicki jak Dark Forces, wymagający jak Dark Souls i kolorowy jak My Little Pony. Zagramy, zobaczymy…