Kolorowe potworki cieszyły się większą popularnością niż czarodzieje.
Piątkowy start Harry Potter: Wizards Unite, najnowszej gry od twórców Pokemon GO nie okazał się tak spektakularny, jak premiera gry na licencji Nintendo – według analityków z Sensor Tower gra w ciągu pierwszych 24 godzin została pobrana 400 tysięcy razy i zarobiła 300 tysięcy dolarów, debiutując równocześnie w USA i UK. W tym samym czasie Pokemon GO zebrało 7,5 miliona pobrań i zarobiło dwa miliony dolarów, startując jedynie w USA – różnica jest więc dość zauważalna. Wizards Unite było też 48. na liście najlepiej zarabiających gier w UK i 102. w USA. Nie mamy niestety danych z niedzieli, gdy gra stała się dostępna w większości Europy, w tym w Polsce.
Tydzień temu serwis Gamesindustry.biz opublikował obszerny materiał oparty na rozmowie z Johnem Hanke, prezesem Niantic, który prognozował, że gra oparta na jednej z najpopularniejszych marek na świecie będzie wielkim hitem, celując w nieco starszą widownię i oferując wyraźnie inną rozgrywkę niż to, do czego przyzwyczaili się fani Pokemon GO. Patrząc na wyniki trudno stwierdzić, czy gra w uniwersum Harry’ego Pottera będzie takim sukcesem, jak przewiduje Hanke.