Niezbyt dobre wieści słyszymy z obozowiska pracującego nad nowym tytułem rozgrywającym się w kultowym uniwersum.
Nie tak miało to wyglądać. Halo Infinite szykowane było jako awangarda nowego Xboksa. Tymczasem najpierw doszło do ostrej krytyki pierwszych materiałów promocyjnych gry, by następnie 343 Industries zapowiedziało przełożenie jej na późniejszy termin. Teraz projekt pożegnał się z kolejnym reżyserem. Mówi się, że Microsoft nie było zbyt zadowolone z dotychczasowej jego pracy. Do akcji wkraczają teraz Joe Staten i Pierre Hintze. Pierwszy, bardziej doświadczony z duetu ma zająć się kampanią, drugi zaś trybem sieciowym. Jak na razie produkcja idzie ręka w rękę z Bloodlines 2, jeśli chodzi o gwałtowne zmiany na najwyższych szczeblach. Pozostaje pytanie, w jaki sposób to zamieszanie przełoży się to na końcowy produkt?