Valve pokazało pierwszy zwiastun gry Half-Life: Alyx, przeznaczonej na platformę Steam VR. Tym samym zyskując niezłe narzędzie w potyczce na platformy cyfrowej dystrybucji. Posiadacze gogli VR w postać Alyx wcielą się już w marcu przyszłego roku, za niecałe pół roku.
Według zapowiedzi Valve, fabuła nowego Half-Life’a będzie rozgrywać się pomiędzy wydarzeniami z pierwszej i drugiej części (w sumie to okres wynoszący 20 lat, więc może powstać kilka odcinków), a jej osią będzie podróż Alyx (w asyście jej ojca, Eli’ego Vance’a) do samego serca Kombinatu, w City 17. Po broń, która ma odwrócić szalę zmagań z Kombinatem. Zgadnijcie jaką…
Wszystko to z grubsza wyjaśnia wykorzystanie niemal dokładnie tego samego wystroju otoczenia, który dobrze rozpoznają fani HL2. Screenshoty z Half-Life: Alyx są imponujące, a sama walka w wirtualnej rzeczywistości pewnie nie raz przyprawi nas o przyspieszone bicie serca, gdy na głowę wskoczy nam headcrab (tylko nie ściągnijcie przy okazji z siebie gogli wraz z oprzyrządowaniem VR i tymi wszystkimi kabelkami). Grę można już zamawiać w przedsprzedaży na Steamie, cena – ok. 200 zł. Za oprawą graficzną i wygenerowanym światem stoi autorski silnik Valve, Source 2. Wraz z grą amerykańska firma ma również udostępnić narzędzia do budowania własnych poziomów w wirtualnym świecie Half-Life’a… hm… jeden i pół VR?
Wszystko to, niestety, przypomina nieco wielokrotnie odgrzewany kotlet, który z zewnątrz jest już zbyt mocno spieczony. Trudno mi sobie wyobrazić pełną immersję z rozgrywki, w której przesuwane na półkach przedmioty nie są materialne, a cała architektura świata już się wszystkim opatrzyła. Dalej marzy mi się bardziej klasyczny, HL2EP3. Premiera epizodu z Alyx, zaplanowana na marzec przyszłego roku wyprzedzi Cyberpunka 2077. Takiej konkurencji CD Projekt Red chyba się nie spodziewał.
PS Half-Lif’ea Alyx można też mieć za darmo, pod warunkiem, że zdecydujemy się na zakup gogli VR Valve Index, za jedynie 4699 zł.