Być może jesteśmy świadkami pewnego przełomu, jeżeli chodzi o postrzeganie gier wideo w różnych środowiskach. Przyczyną tkwi w najnowszej edycji Hugo Awards.
Amerykańska nagroda literacka funkcjonuje od 1953 roku i przyznawana jest najlepszym dziełom science fiction i fantasy. Dotąd otrzymywały je książki, komiksy, filmy i seriale. Teraz, w ramach eksperymentu, komitet WSFS Business Meeting wprowadziło do tego prestiżowego grona gry wideo. Nie wiemy jeszcze, czy w kolejnych latach ponownie będziemy śledzić wyniki w tej kategorii, niemniej jednak Hades przetarł pewien szlak. Co istotne, gra studia Supergiant Games przebiła się przez nie lada (nominowaną) konkurencję: Final Fantasy VII Remake, Spiritfarer, Animal Crosing: New Horizons, Blaseball i nade wszystko – świetnie oceniane pod względem artystycznym The Last of Us 2. Wydaje się, że to jak najbardziej zasłużona nagroda. Ogromna popularność zarówno wśród graczy, jak i krytyków, świetne wykorzystanie mechaniki roguelike i kilku innych gatunków, pełnokrwiste postacie i scenariusz na dziesiątki godzin – a to wszystko nie wymaga superkomputera z NASA, ostatnimi czasy wchodząc też na konsole. Trudno o lepszego przedstawiciela growej branży.
Wish I could have attended the #HugoAwards in person. I wasn’t able to make an acceptance speech there on behalf of the team though did have a few words here. I’m grateful that the awards are recognizing work in this category, much less the work we did! pic.twitter.com/S9bfSp1i8H
— Greg Kasavin (@kasavin) December 19, 2021