Dotąd o nadchodzącej szóstej odsłonie najnowszej gry Rockstara nie wiedzieliśmy praktycznie nic. Bo powiedzmy sobie szczerze, ten ogrom plotek, jakie narosły w związku z grą trudno nazwać czymś zasadnym. Wygląda jednak na to, że po raz pierwszy przeciekom w tym kontekście naprawdę warto się przyjrzeć.
Jason Schreier miał bowiem porozmawiać z ponad dwudziestką deweloperów, z czego sporządził artykuł mogący nam przynajmniej przybliżyć pewne fakty. Przede wszystkim wygląda na to, że GTA VI zostanie pierwszą grą z serii, w której bohaterką będzie kobieta. Będzie ona pochodziła z Ameryki Południowej, a u jej boku pojawi się męska postać. Fabularnie gra ma podobno nawiązywać do historii Bonnie i Clyde. Do tego pod wieloma względami projekt ma być znacznie mnie kontrowersyjny – szczególnie tyczyć się to ma żartowania z wszelakich mniejszości. Akcja ma rozegrać się w „fikcyjnej wersji Miami”, co część osób interpretuje jako powrót do Vice City. W tytule ma pojawić się znacznie więcej możliwości wchodzenia do mieszkań, a tereny będą stopniowo dobudowywane. I właśnie w tym miejscu dochodzimy do bardzie kontrowersyjnych kwestii, jako że nowe GTA ma opierać się na modelu „gra-usługa”, czyli dokładanie zawartości na długo po premierze.
Czemu tak się dzieje? Podobno uzasadnienie wiąże się z gruntownymi zmianami w polityce firmy. Usunięty ma zostać crunch – za który tak mocno miał być krytykowany Rockstar w trakcie tworzenia Red Dead Redemption 2 – a pomóc w tym ma rozrzucenie pracy twórców (choć pojawiły się już głosy, że rozwiązanie „game as service” wcale nie musi rozwiązać tej kwestii, zaostrzając na przykład kwestię deadline’ów). Podobno też zwolniono osoby, które miały być najbardziej toksyczne, a atmosfera wewnątrz firmy ma zostać drastycznie zmieniona. Choć nie każdemu się to podoba, ogólne podejście do takich rozwiązań rzekomo przyczyniło się do podwyższenia morale lwiej części pracowników.
To oczywiście w dalszym ciągu pogłoski i wiele z tego może za jakiś czas się zmienić, niemniej jednak wydaje się, że na tym etapie można to uznać za pewien grunt. Tak czy inaczej szacuje się, że powyższe przemiany czy kwestia takich zmiennych jak pandemia sprawiają, iż gra nie wyjdzie wcześnie niż za jakieś dwa lata.