Gry battle royale rozrywają obecny rynek. Tak samo jak topowe FPS-y AAA, których akcja ma miejsce na Dzikim Zachodzie. Co będzie, gdy połączymy te dwa elementy?
Na taki pomysł wpadł zespół Team GRIT. Sprawa jest prosta: będzie toczyć pojedynki w klimatycznych lokacjach z kilkudziesięcioma przeciwnikami. Dostępny ma być duży i zróżnicowany zbiór broni, a także wierzchowce do zdobycia (lub wykradzenia o naszego rywala), a do wyboru będzie również kilka kombinacji postaci. Czy takie rozwiązanie zachęci odpowiednią ilość graczy i znajdzie miejsce wśród dobrze usytuowanych gigantów gatunku? Ciężko powiedzieć, ale dotychczasowe materiały wyglądają interesująco, choć na pewno nie zwalają z nóg. Na razie możemy obejrzeć filmowy zwiastun gry:
Już tej wiosny będzie można się zapisać na Steamie gry we wczesnego dostępu, wtedy też dostaniemy pierwsze odpowiedzi na pytania nurtujące wielbicieli Dzikiego Zachodu.