…lub 10 Mbps dla 720p w słuchawkach. No, i w Polsce szybko nie pogramy.
Google zdradziło więcej informacji na temat Stadii, swojej streamingowej usługi, która rzuca rękawicę największym graczom w branży. Oferując możliwość grania w najnowsze produkcji bez pobierania i dostępu do potężnego sprzętu Google chce sprzedać nam abonament (wyceniony na 10 dolarów lub 10 euro i niedostępny w Polsce, przynajmniej na razie) na usługę zawierającą wielkie hity (lub, patrząc po obecnej liście: jakieś hity)… które będziemy musieli kupić. Subskrypcja na Stadię obejmuje obecnie jedynie dostęp do Destiny 2, podczas gdy pozostałe tytuły nabędziemy za ceny takie, jak w innych sklepach. Wiele tytułów ukazywać się będzie równolegle na PC i Stadii, jednak na tę chwilę Google nie mówi nic o tworzonych wewnętrznie ekskluzywnych produkcjach.
Co w takim razie dostaniemy? Na liście 31 produkcji od 21 wydawców mamy obecnie sporo tytułów Bethesdy i Ubisoftu, oraz wzmianka o tym, że zobaczymy coś od Electronic Arts (choć bez szczegółów). Wyraźnie brakuje natomiast 2K Games oraz Activision Blizzard, co oznacza, że w nowego CoDa ani Borderlandsy 3 na Stadii nie pogramy. Lista, dostępna poniżej (dzięki Verge!) nie jest wyczerpująca i ma zostać rozszerzona o nowe tytuły już w przyszłym tygodniu na E3 i w zbliżających nas do listopadowej premiery platformy tygodniach, jednak dość mocno w oczy rzucają się solidnie przebrane tytuły poszczególnych wydawców – Stadia to obecnie zbitek fragmentów katalogów różnych wydawców, a nie jedna bogata lista.
- Bandai Namco – Dragon Ball Xenoverse 2
- Bethesda – DOOM Eternal, DOOM 2016, Rage 2, The Elder Scrolls Online, Wolfenstein: Youngblood
- Bungie – Destiny 2
- Capcom – Ogłoszone później
- Coatsink – Get Packed (Stadia exclusive)
- Codemasters – GRID
- Deep Silver – Metro Exodus
- Drool – Thumper
- Electronic Arts – Ogłoszone później
- Giants Software – Farming Simulator 19
- Larian Studios – Baldur’s Gate 3
- nWay Games – Power Rangers: Battle for the Grid
- Rockstar Games – Ogłoszone później
- Sega – Football Manager
- SNK – Samurai Shodown
- Square Enix – Final Fantasy XV, Tomb Raider Definitive Edition, Rise of the Tomb Raider, Shadow of the Tomb Raider
- 2K Games – NBA 2K, Borderlands 3
- Tequila Works – Gylt (Stadia exclusive)
- Warner Bros. – Mortal Kombat 11
- THQ – Darksiders Genesis
- Ubisoft – Assassin’s Creed Odyssey, Just Dance, Tom Clancy’s Ghost Recon Breakpoint, Tom Clancy’s The Division 2, Trials Rising, The Crew 2
W oczy rzucają się dwie ekskluzywne produkcje skierowane na Stadię – Gylt od Tequila Works, twórców Sexy Brutale, Deadlight i Rime:
… oraz Get Packed od Coatsink, których dwie najbardziej znane gry to prawdopodobnie Kingom: New Lands (dostępne obecnie w Epic Games Store za darmo) i Shu:
Oferta Google wzbudza tym samym mieszane uczucia. Z jednej strony zagramy w wielkie hity, jak Assassin’s Creed Odyssey na telewizorze (przez Chromecast), komputerze, tablecie z dostępem do Chrome albo Pixelu 3 z aplikacją za jedyne 40 złotych (lub, znając życie 45 złotych) miesięcznie, ale musimy je kupić na nowej platformie, co raczej automatycznie odrzuci ludzi z bibliotekami na Steamie, PS4 czy Xboxie – ciężko uwierzyć, że wielu z nich rzuci się na nową platformę tylko dlatego, żeby móc zagrać w Rage 2 w tramwaju. To oczywiście spekulacja, bo Stadia nie ukaże się w pierwszym rzucie w Polsce – na start wybrano 14 terytoriów, z których najbliższym są nasi sąsiedzi, Niemcy. O planach rozbudowy nie słychać obecnie nic. Szkoda, bo wymagania przepustowości łącza są jak na nasze warunki dość dogodne – minimum do 10 mbps, maksimum, pozwalające grać w 4K z HDR to 35 mbps to wartości, które można w naszym kraju mieć za w miarę niewielkie pieniądze.
Dla kogo więc jest Stadia? Ciężko orzec, bo użytkownicy Apple TV czy iOS nie zobaczą tej usługi, tak samo, jak ludzie z telewizorami, do których nie podepniemy Chromecast Ultra – o ile urządzenia z Androidem powinny poradzić sobie bez problemu, a firma zaznacza, że nie ma konkretnych wymogów dla smartfonów na Androidzie, wszędzie indziej Stadia po prostu nie będzie działać. To koszt braku „puszki”, konsoli, która sprawiałaby, że wszystko działa, lecz ma to także swoje plusy – pad do Stadii, który można kupić w pakiecie założycielskim za 120 dolarów (w tym pad, Chromecast Ultra i trzy miesiące abonamentu) łączy się przez Wi-Fi, więc szybki przeskok z grania na telewizorze na tablet czy telefon nie wymaga resynchronizacji urządzeń. Całość jednak pozostawia wiele do życzenia i z pewnością nie jest tak rewolucyjna, jak chciało nas przekonać Google.