Seria przygodówek pełnych złożonych (i abstrakcyjnych) zagadek ma szansę dobrnąć do piątego rozdziału (lub szóstego, licząc ze spin-offem i Woodruffem).
Do tej pory większość gier z serii opakowana była w barwne, kartonowe pudełka, z których tytułowe gobliny szczerzą do nas ząbki i wyginają wargi w uśmiechach. Pierre Gilhodes niewątpliwie wykreował światy, do których chętnie wracamy, a piąta część serii powraca do ręcznie malowanej, dwuwymiarowej oprawy graficznej, która coraz bardziej przypomina komiksy.
Raczej nie ma wątpliwości, że kampania, obliczona na zebranie 3000 euro zakończy się powodzeniem, bo pierwsze dwa dni umożliwiły zebranie połowy docelowej kwoty, jednak oferowane zestawy wypadają skromnie w zestawieniu z cenami. 10 euro wystarczy na zakup gry w wersji cyfrowej. Za 25 euro dostaniemy Gobliniiins 5 w cyfrowej edycji oraz PDF z ok. 150. humorystycznymi grafikami Pierre’a Gilhodesa. Dwa razy więcej zapłacimy za cyfrowy pakiet powiększony o komiks Bouzouk MegaDreamPark. W tzw. międzyczasie możemy poświęcić nieco czasu na oglądanie animacji 2D Pierre’a.