Kontynuacja Wildlands osadzona jest na „tajemniczej wyspie” – Ubisoft nie chce narazić się kolejnemu, po Boliwii, krajowi.
Zapowiadające nową strzelankę od Ubisoftu przecieki potwierdziły się – Ghost Recon Breakpoint, fabularna kontynuacja kooperacyjnego Wildlands ukaże się już w październiku tego roku. Na przeciwko graczy, którzy w tej części mają być „zwierzyną” a nie „myśliwymi” stanie Jon Bernthal, serialowy Punisher, którego wprowadzono w darmowym dodatku do Wildlands jako Ducha, który przeszedł teraz na „ciemną stronę mocy”.
Postać Bernthala poprowadzi przeciwko graczom swoją własną elitarną jednostkę, Wilki, co jest dość znaczącym, przynajmniej na papierze, przeskokiem od członków kartelu z poprzedniej części gry. W zapowiedzi z fragmentami rozgrywki widzimy parę fajnych elementów, jak możliwość zakamuflowania się leżąc w błocie, ale znacznie ciekawsze jest miejsce akcji – wyspa, na której będziemy tym razem walczyć jest mocno bezludna (poza wściekłymi, uzbrojonymi gośćmi) i nie znajduje się nigdzie w szczególności – po ostrym oburzeniu ze strony władz Boliwii, Ubisoft raczej nie chcę nikomu znowu zachodzić za skórę. Premierę gry zapowiedziano na 4 października 2019.