Twórcy przekonują, że zasadniczo cała gra będzie większa niż poprzednie części.
Gears 5 jest największą produkcją stworzoną dotychczas przez developera The Coalition, jednak może też być największą odsłoną w całej serii. Tak przynajmniej przekonywał Ryan Cleven, dyrektor projektowy trybu wieloosobowego rozmawiając z serwisem Game Informer. Powiedział, że zarówno kampania, tryb PvE jak i tryby kompetytywne będą znacznie większe, niż w poprzednich częściach.
Cleven wskazał też zmianę w podejściu studia, które chce zbudować w Gears 5 e-sportowy trzon, którego brakowało w poprzednich odsłonach. Wcześniejsze tytuły miały oczywiście swoje turnieje i scenę profesjonalnych graczy, jednak tym razem twórcy kładą na ten element znacznie większy nacisk, na co dowodem może być chociażby fakt, że już teraz, jeszcze przed premierą, współpracujące z The Coalition Eleague zorganizowało pierwsze esportowe wydarzenie. Element ten będzie wspierany po premierze przez udostępnianie dodatkowej darmowej zawartości, takiej jak mapy, po premierze. Studio, podobnie jak już chyba wszyscy inni gracze na scenie zrozumiało, że płatne mapy mocno dzielą społeczność i nie są dobrą praktyką.
Nadchodząca gra ma zawierać także tryb Arcade z bohaterami, który ma być czymś, co przyciągnie zarówno fanów PvP jak i miłośników nieco bardziej casualowej rozgrywki. Gra ukaże się 10 września.