Co prawda ostatnio Voyager uraczył was wieściami o cybermodfikacjach na Instagramie, ale pojawiają się też dodatkowe informacje na temat samej gry. Bo chyba o to tu w końcu chodzi – o grę prawda? Sam już nie wiem w zalewie newsów…
Wiecie co? Chciałbym, żeby Cyberpunk 2077 już się ukazał, bo mam wrażenie, że w tym przypadku balon pęcznieje tak, że zaraz pęknie i będzie po zawodach. Oczywiście absolutnie rozumiem wszelkie podkręcanie atmosfery, ale myślę, że jest ona podkręcona tak, że już dalej się nie da. Premiera już niebawem, a gracze to cierpliwe bestie – poczekają. Rozumiem jednak, że każda garstka informacji to okazja na dodatkowe dyskusje, spekulacje i wymianę argumentów. Poniżej garść nowych wieści o Cyberze.
Na początek długość gry – ma ona być trochę krótsza niż Wiedźmin 3. Co ciekawe CD Projekt Red zarzeka się, że w tym przypadku będzie jeszcze więcej powodów do ponownej rozgrywki. To dobry znak, choć ciekawe jestem jak chcą to osiągnąć (więcej wyborów i zakończeń?). Wiem też, że będzie wbudowana opcja New Game+, co cieszy.
Developerzy kładą także nacisk na konsekwencje naszych działań. Wiemy np. że jeśli za długo będziemy wybierać jakąś opcję dialogową to efekty mogą być dla nas opłakane. Jeśli z kolei chodzi o wszelkiego rodzaju loot to dużo uwagi poświęca się temu by gracz znajdował przedmioty które będą dla niego użyteczne. Jeden detal wywołał na mojej twarzy uśmiech – będzie można zniszczyć około 3/4 naszego otoczenia. Powiem tak – mniam! W to mi graj! Jak anarchia i zniszczenie to na full!
To co wywołało uśmiech na moje twarzy to stwierdzenie, że CD Projekt postara się wprowadzić lepszą fizykę dotyczącą poruszania się pojazdem niż w grach o otwartym świecie takich jak GTA. Nie powiem – to dość brawurowe stwierdzenie i lekko powątpiewam czy uda im się to zrobić.
Jeśli chodzi o rzeczy bardziej pikantne czyli sceny seksu to developerzy zapewniają, że ich liczba powinna każdego zadowolić. To zostawię bez komentarza 🙂
Trochę ode mnie – niektóre z tych informacji bardzo cieszą, inne mocno zastanawiają. Pozostaje czekać i zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądało w praniu.