Premiera gry, opracowanej na motywach prozy Marcina Sergiusza Przybyłka, została zaplanowana na 2020 rok. Co oznacza, że w jeden rok dostaniemy dwie gry fabularne, otoczone cyberpunkowymi gadżetami. Na dodatek: dwie gry stworzone przez polskie studia. Za opracowanie komputerowej wersji Gamedeca odpowiada katowickie Anshar Studios (znane z intrygującej gry Detatched oraz prac nad portem >observera dla Nintendo Switch).
Gamedec sam w sobie budzi zainteresowanie: nie dosyć, że fabuła gry oparta jest na jednym z najciekawszych, polskich cykli SF ostatnich lat, to nasza opowieść toczy się w XXII wieku w Warsaw City. Pokierujemy losami prywatnego detektywa, którego zadaniem będzie tropów zbrodniarzy i oszustów, popełniających swoje niecne czyny w wirtualnych światach.
To właśnie tytułowy Gamedec – śledczy nowej epoki, w której niewolnictwo przybrało zupełnie nowy wymiar – dzieci grają w F2P, a profesjonalni gracze popełniają otoczone tajemnicami samobójstwa.
Goście gamesconu będą mieli okazję zobaczyć wczesną wersję gry, pierwsze grywalne demo Gamedeca zostanie zaprezentowane podczas PAX West w Seattle. Autor cyklu Gamedec, Marcin Przybyłek pełni rolę projektanta gry i konsultanta stworzonego przez siebie świata. Sam tak przedstawia swoją rolę przy przeniesieniu Gamedeca z kart książki na ekran komputera:
Bazę inspiracji dla gry stanowią dwa pierwsze tomy pentalogii „Gamedec”, czyli „Gamedec. Granica Rzeczywistości” oraz „Gamedec. Sprzedawcy lokomotyw”. Zespół, którego jestem częścią, tworzy grę, która pod pewnymi względami będzie mroczniejsza niż książkowy pierwowzór. Czytelnicy znający przygody Torkila Aymora znajdą liczne odwołania do książek i zaczerpnięte z nich motywy, a ci, dla których Gamedec jest czymś zupełnie nowym, potraktują moją literaturę jako rozwinięcie tego, co znajdą w grze.
Według krótkiej informacji prasowej w Gamedec decyzje mają znaczenie, a świat gry będzie adaptował się do wynikających z nich zmian. Obietnice o długofalowych konsekwencjach naszych poczynań (oraz ukrytych zmianach) brzmią świetnie i przypominają to, co tak dobrze znamy z Wiedźmina 3. Jednocześnie sama gra ma pozostać neutralna wobec podjętych przez gracza decyzji.
W grze uwzględniono mechanikę dedukcji, co ma przełożyć się na złożone dyskusje, tworzenie intryg i demaskowanie spisków oraz prowadzić do odkrywanie zależności pomiędzy wirtualnymi światami a rzeczywistością. Wiele dróg prowadzących do rozwiązania problemów w Gamedecu ma upodobnić grę do papierowych RPG-ów. Poza kilkoma screenshotami i trailerem nie zobaczyliśmy na razie nic więcej, niemniej obietnica drugiej gry cyberpunkowej, osadzonej w dobrze znanym (i jakże nam bliskim) uniwersum Gamedec to niezłe zagranie. Ciekawe co na to CD Projekt Red. I czy Anshar Studios również trzyma w zanadrzu jeszcze jakiś zapierający dech w piersiach atut. Jak dla mnie sam Gamedec i jego autor zaangażowany w pracę nad grą stanowią wystarczającą rekomendację.