Ian Levesque wraz z RedDeer.games zamierza nas zabrać w świat ulepiony z kolorowej gliny (bądź modeliny, bo nie jestem ekspertem od prac w plastycznych). Floogen wydany w zeszłym roku na PC (Steam) niebawem rozgości się na ekranach najnowszej konsoli Nintendo.

Poklatkowa animacja, echa klasycznego The Neverhood oraz mechaniki zaczerpnięte z klasycznych platformówek – oto Floogen w pełnej krasie, który wygląda jak pokraczna kopia większości pięknie wymuskanych gier ze stajni Nintendo. Nic to, i w brzydocie jest pewien urok. Tym samym najbliższy czwartek może upłynąć posiadaczom Switcha na sterowaniu jedną z trzech postaci walczących o melony.

W gruncie rzeczy Floogen to koszmarek rodem z uwielbianych przez dzieciaki animacji poklatkowych, więc tekturowe otoczenie, gliniane figurki, papierowe tła nie są niczym zaskakującym, choć w świecie gier to nieczęste otoczenie (nie licząc wspomnianego The Neverhood oraz dopieszczonego Paper Mario). Na ekranie będzie dużo się działo, a realizowane ręcznie otoczenie ma swój urok. Dodajmy do tego całego zamieszania trójkę grywalnych postaci, dziesiątki przedmiotów kolekcjonerskich i solowe wyczyny Iana Levesque…