Wygląda na to, że użytkownicy urządzeń mobilnych spod znaku nadgryzionego jabłka będą mieli okazję zagrać w Final Fantasy XV na miesiąc przed pecetowcami. I nie będzie to kolejny marny spin-off, jak dostępny od jakiegoś czasu kolejny klon Tower Defense „FFXV: A New Empire”.
Przypomnijmy, w sierpniu ubiegłego roku Square Enix ogłosiło wersję Windows swojego flagowego jRPG na początek 2018. Ostatecznie premiera została przewidziana na 6 marca. Przedstawiciele PC-tower rasy panów już zacierają ręce, bo obiecano im natywne 4K, HDR, a opcjonalnie podbicie rozdzielczości nawet do 8K.
Tymczasem w apple’owym Appstorze pojawiła się w przedsprzedaży gra Final Fantasy XV: Pocket Edition z datą premiery ustaloną na 9 lutego, czyli już niebawem. Co dostaniemy na iUrządzenia? Square zapowiada, że dokładnie to samo, co na konsole i komputery. Przynajmniej jeśli chodzi o główne postacie, główne wątki i otwarty świat. Zmianie ulegnie natomiast system sterowania i walki, tak by dostosować go do interfejsu dotykowego, no i oczywiście grafika. Zmiana wyglądu może wyjść Finalowi na dobre, albowiem zostanie ona wystylizowana na wcześniejsze części serii. Tak jak w legendarnej siódemce będzie bardziej mangowo niż fotorealistycznie.
Model dystrybucji przypomina trochę przygodówki od Telltale Fames, albowiem gra została pokrojona na 10 rozdziałów. Pierwszy będzie oferowany za darmo, drugi i trzeci po $0.99 (lub odpowiednik w lokalnej walucie), zaś od czwartego do dziesiątego po $3.99. Można będzie też zakupić całość w cenie $19.99.