Dwa razy więcej, niż sama FIFA.

Electronic Arts poinformowało, że ponad ćwierć przychodów firmy w ostatnim roku wygenerowane zostało przez FIFA Ultimate Team (lub FUT), czyli bazujący na „mechanikach niespodziankach” tryb gry, w którym drużyny kompletowane są z paczek kupowanych za prawdziwe pieniądze. Zgodnie z raportem 10-K opublikowanym przez EA, to zauważalny wzrost zysków z tego trybu z 16% w 2017 i 21% w 2018 roku do 28% w roku fiskalnym 2019.

Sama FIFA wygenerowała w tym okresie 14% przychodów, także odnotowując wzrost, z 11% w poprzednich latach. Informacje te można informować na dwa sposoby: z jednej strony oczywistym jest, że mikrotransakcje, szczególnie te w serii FIFA generują bardzo duże pieniądze dla Electronic Arts. Z drugiej, warto pamiętać, że w ostatnim czasie EA nie może pochwalić się zbyt wieloma sukcesami na innych frontach – Anthem wygenerowało początkowo spore przychody, jednak w chwili obecnej większość fanów zostawiła już uznawaną za „zepsutą” grę za sobą, a nękane przez opóźnienia w produkcji Battlefield V także nie okazało się wielkim hitem. Najlepszym sposobem na przekonanie się, jak duże znaczenie ma w kontekście przychodów FUT będzie sprawdzenie przyszłorocznych wyników – zapowiedziana na listopad premiera Star Wars Jedi: Fallen Order powinna być sporym źródłem przychodów dla firmy, ma więc szansę zmienić tę tendencję wzrostową.