Informacja o anulowaniu tytułu znajdującego się we Wczesnym Dostępie zirytowała wiele osób.

Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Worlds Adrift nie wyjdzie ze wczesnego dostępu, a jego twórcy szykują się na imprezę kończącą wirtualny świat. W momencie ogłoszenia zamknięcia odpowiedzialne za grę studio poinformowało, że zrefunduje za pośrednictwem Steama wszystkie zakupy z ostatnich 30 dni, jednak fani, którzy bawili się w świecie gry dużo dłużej nie są z tego powodu zadowoleni i zrobili to, co zawsze w takiej sytuacji robią fani: postanowili zbombardować oceny gry.

Zaledwie 36% ostatnich ocen do Worlds Adrift w ostatnim czasie jest pozytywnym – większość z ponad 200 ocen jest pozytywna, a gra ma obecnie średnią 66% na Steamie. Co ciekawe, mimo dużego skoku w ilości negatywnych ocen, nowy system mający zapobiegać bombardowaniu, które Valve wdrożyło w odpowiedzi na podobne działania z nie zareagował w tym wypadku w ogóle – owszem, nowe oceny są wyróżnione, ale to rozwiązanie jest stosowane wszędzie, a nie tylko na grach otrzymujących nagle wysyp negatywnych ocen – czyżby istniał pewien próg, poniżej którego system nie reaguje pomimo wyraźnego trendu? Ciężko powiedzieć.

Bossa Studios rozdaje osobom, które kupiły grę Surgeon Simulator i I Am Bread – swoje poprzednie gry – jednak nic nie wskazuje, by mogło to pomóc z wysypem negatywnych ocen. Niektórzy z komentujących uważają, że ta sytuacja jest doskonałym odzwierciedleniem tego, że Wczesny Dostęp nie jest zbyt zdrowy dla branży gier, zważywszy na to, że niekompletny, a do tego kickstartowany produkt może ot tak zostać anulowany. Na pocieszenie został im tylko chleb.