No właśnie. Takiemu zadaniu podołać może tylko wytrawny operator joysticka, najlepiej z ośmiobitowym doświadczeniem.
Laboratorium wroga ludzkości to bowiem labirynt plansz pełnych platform, wind, teleportów i – o zgrozo – z armią mutantów do pokonania. Trzeba tu dużo skakać i jeszcze więcej strzelać, więc w tej misji najlepiej sprawdzi się ktoś, kto podobne zadania realizuje od czasów ZX Spectrum.
Engeem to ośmiobitowa w duchu komnatówka przeznaczona dla współczesnych komputerów PC. Do dawnych lat nawiązuje nie tylko rozgrywką, ale też oprawą audiowizualną – ledwie o klasę wyższą niż na przywołanym wyżej mikrokomputerze.
Wejście do laboratorium szalonego naukowca będzie nas kosztowało niecałe trzy amerykańskie dolary.
Korzystając z okazji, polecamy także poprzednią grę tego twórcy – strzelankę Ryane McLaine.