I macek. Takich wystających spod ziemi i atakujących znienacka. Eldritch Eclipse to przykład staroszkolnego FPS-a zbudowanego na silniku podobnym do Wolfensteina 3D.
Co oznacza kwadratowe poziomy i raczej uproszczone reguły walki. Na trzech proceduralnie generowanych mapach mamy za zadanie przeżyć, używając do przetrwania pistoletu, karabinu maszynowego i strzelby oraz uwolnić robotników uwięzionych na poziomach, których strzegą macki (dużo macek!) i lewitujące różowe coś z mackami. Warto chwilę pograć, by znaleźć się przez chwilę w świecie klasycznych FPS-ów.