Idea łączenia kilku statków kosmicznych w bardziej wydajną (czytaj: rażąca przeciwników większą siłą ognia) jest równie starta jak automaty arcade i Galaga, w której wiązka ściągająca umożliwiała przechwycenie przeciwników i skorzystanie z ich wsparcia u boku.

Eject Bombin czerpie z tego pomysłu na swój sposób. Owszem – możemy łapać bonusowych pilotów, czyniąc swój pojazd morderczo skuteczną, rozsiewającą po kilka pocisków, bronią, jednak czasami bardziej opłaci się wysadzić jednego z kompanów, by zalać ekran emisją zabójczych promieni. Warto wypróbować grę w walce z przeciwnikami i bossem. Z – strzela, X służy do katapultowania. W Eject Bombin możemy zagrać bezpośrednio na stronie projektu.

Sama rozgrywka jest bardzo krótka i niestety (*SPOILER ALETRT*) kończy się na pierwszym bossie. Za to koncepcja rozgrywki… przydałoby się zobaczyć ją w jakiejś większej strzelaninie.