Niektóre gry trzeba ubić dwa razy.

Pamiętacie studio Visceral? Tych gości od Dead Space, którzy robili ponoć nową grę w świecie Star Wars, w której graliśmy jakimś galaktycznym urwisem, zawadiaką czy innym poszukiwaczem przygód? A pamiętacie, jak studio zostało zamknięte, a projekt przeniesiony do EA Vancouver, które pracowało nad nim pod nazwą roboczą Orka? No cóż, to już przeszłość.

Jak donosi serwis Kotaku, Electronic Arts postanowiło, że duży, skomplikowany projekt w świecie Gwiezdnych Wojen, który zajmie lata nie jest teraz tym, czego firma potrzebuje. Zamiast tego zamierza skupić się na czymś mniejszym, co może ukazać się w roku 2020, w sam raz na premierę następnej generacji konsol. Według informacji dziennikarzy z Kotaku zmiana ta nie wiąże się ze zwolnieniami ani redukcjami etatów, całość zespołu przechodzi więc do następnej gry. Czym ona dokładnie będzie? Nie wiadomo.