30 lipca we wczesnym dostępie pojawi się debiutancka gra studia Crawley Games – survival horror połączony z karcianką.

Draft of Darkness połączy kilka mechanik w jednej grze: od survival horroru, przez strategię w sosie roguelike’a po budowanie talii kart. Twórcy każą nam wyobrazić sobie Draft of Darkness jako makabrycznego potomka Slay the Spire i Resident Evil. Próbujemy…

Akcja w Draft of Darkness rozgrywa się w postapokaliptycznym mieście nękanym przez… ciemność. Wędrując przez proceduralnie generowane, połączone ze sobą mapy, będziemy musieli zarządzać swoją drużyną i zasobami, jednocześnie walcząc z zainfekowanymi stworzeniami. Poza walką nasze decyzje również wpływają na przetrwanie całej drużyny. Niekiedy sterowane przez nas postacie będą pod wpływem statusów wynikających ze zdarzeń losowych, czasami da się je usunąć, korzystając z dostępnych zasobów. W całej rozgrywce będziemy mogli ulepszać karty i wyposażenie, prowadząc handel lub odnajdując potrzebne przedmioty. Karty ataku są oczywiście powiązane z bronią, a samo zarządzanie zasobami i talią będzie miało duży wpływ na przebieg walk. Obok potyczek zmierzymy się także z infekcjami i promieniowaniem, a każda śmierć będzie łączyć się z pewnymi bonusami – pod koniec rozgrywki otrzymamy pulę kredytów umożliwiających odblokowanie dodatkowych kart startowych i boosterów. W Draft of Darkness wbudowano także powiązany z naszymi decyzjami system meta konsekwencji, co oznacza, że musimy stąpać bardzo ostrożnie po świecie gry…