Na pocieszenie: gdy zaczynamy od bycia spuszczonym, dalej może być już tylko lepiej. I tak faktycznie jest: cieszy oczy grafika umiejętnie, lecz elegancko nawiązująca do fabuły, miłym urozmaiceniem są innowacje w nieco już skostniałym gatunku (jak fakt, że bohater może nie tylko strzelać, ale także chwilowo przyspieszać, by omijać przeszkody), w dobry nastrój wprowadza też motyw muzyczny (tylko w wersji dla mikrokomputera wyposażonego w 128 kB pamięci). No i trzeba podkreślić, że w przeciwieństwie do większości strzelanek, tutaj przemieszcza się w dół ekranu (co poniekąd usprawiedliwia opowiadana w grze historia).