Oficjalny teaser filmu Diplodok zaprezentowany! Nareszcie możemy zobaczyć w interpretacji 3D kultowych bohaterów komiksów Tadeusza Baranowskiego, a przynajmniej wielką trójkę z Podróży smokiem Diplodokiem i Antresolki profesorka Nerwosolka.
Długo przyszło nam czekać na Diplodoka na dużym ekranie (i jeszcze trochę poczekamy), ale pierwsze ujęcia z nowego, polskiego filmu animowanego 3D (dla całej rodziny), realizowanego przez warszawskie studio Human budzą ogromne nadzieje na świetną zabawę. Pełnometrażowy Diplodok jest już na ostatniej prostej w zakresie tworzenia animacji, a sam film (łączący animację ze scenami aktorskimi) ma być nostalgiczną podróż pełną absurdalnego humoru. Co zobaczymy dopiero w 2023 roku. Diplodok jest realizowany w polsko-czesko-słowackiej koprodukcji i ma być zwariowaną komedią dla całej rodziny. A to, że świat wykreowany przez Tadeusza Baranowskiego jest niebanalny, czytelnicy komiksów mistrza już wiedzą. W animacji połączono elementy 3D z ręcznym malowaniem kadrów i obiektów. Reżyserem i scenarzystą filmu jest Wojtek Wawszczyk, dyrektor artystyczny studia Human.
Fabuła pełnometrażowego filmu animowanego opowiada o małym dinozaurze ciekawym świata, który marzy o wielkiej przygodzie i znalezieniu przyjaciół oraz zamierza odkryć, co znajduje się za błotnistą tamą otaczającą jego dom (czyli za pobliskim bagnem). Jednak nadopiekuńczy rodzice zbudowali mur ochronny i uważają, że ich smokowaty syn nie jest gotowy na niezależność. Jednak pewnego dnia rodzice znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, a Diplodok przenosi się do zupełnie innej historyjki obrazkowej, gdzie poznaje Hokusa Pokusa oraz parę sympatycznych naukowców – Profesora Nerwosolka i Entomologię. Razem wyruszają w podróż, która ma na celu ocalenie rodziny Diplodoka.
Diplodok. Teaser 2022 [napisy PL] from Human on Vimeo.
„Diplodok obficie czerpie inspiracje z lat osiemdziesiątych – przede wszystkim z popularnych wówczas komiksów Tadeusza Baranowskiego, ale też z ówczesnych filmów i muzyki. Nasz obraz dedykowany jest przede wszystkim dla dzieci. Ale element nostalgii dla dzisiejszych 30-40-latków, którzy nie raz bywają dziś też rodzicami, jest oczywisty i zależy mi na tym międzypokoleniowym, wspólnym przeżywaniu filmu. Chciałbym, żeby dorośli też dobrze się na nim bawili i poniekąd powtórnie na chwilę poczuli się dziećmi. Filmy lat osiemdziesiątych nie bały się nowatorskich rozwiązań fabularnych i bezkompromisowej zabawy formą, przy jednoczesnym szacunku do rzemiosła. Wierzę, że widzowie znajdą to w Diplodoku. Robimy film ciepły i nieco zwariowany. Film, którego nam brakuje w dzisiejszych czasach.” – Wojtek Wawszczyk, reżyser i scenarzysta Diplodoka
Premiera Diplodoka może okazać się ważnym wydarzeniem dla polskiego kina i widzów, bowiem jest to pierwszy polski film animowany dla widowni familijnej, realizowany na tak dużą skalę.
„Kilkudziesięciu artystów z kilku krajów wkłada mnóstwo serca w tę produkcję, w efekcie czego pokazujemy, że w naszym regionie można stworzyć epicki film animowany, który bez kompleksów można postawić obok światowych produkcji stworzonych za wielokrotnie większy budżet. Technologia i dbałość o detal w Diplodoku nie ustępują temu, co znamy ze współczesnych amerykańskich filmów animowanych z głównego nurtu. To jednak, co nas wyróżnia to szalony, oryginalny scenariusz i rozwiązania plastyczne zaczerpnięte z komiksu: barokowe bogactwo form, zaskakujący wygląd postaci i odważną paletę barw – to wszystko przekłada się na bardzo atrakcyjny efekt. Wiem, bo widziałem już znacznie więcej niż ten minutowy teaser i nie mogę się doczekać, kiedy podzielimy się tym z widzami.” – Wojtek Wawszczyk, reżyser i scenarzysta Diplodoka