Dane z Twittera dość bezwzględnie wskazują na… Nintendo.

Choć dla wielu z nas absolutnym zwycięzcą tegorocznego E3 jest Cyberpunk, internetowy umysł roju nie do końca się z tym zgadza. Serwis Hollywood Reporter uzyskał od Twittera informacje dotyczące najpopularniejszych momentów targów, z których wynika, że Nintendo Direct cieszyło się na platformie większą popularnością niż Keanu Reeves. Trudno się dziwić: Nintendo pokazało podczas swojej nagranej z wyprzedzeniem prezentacji rozgrywkę z Luigi’s Mansion 3, remake’u Legend of Zelda: Link’s Awakening i zapowiedziało sequel Breath of the Wild, a fani oszaleli, gdy na ekranach pojawiły się sylwetki bohaterów Banjo-Kazooie. Choć w Polsce Nintendo nie cieszy się aż tak dużą popularnością, zachodni (oraz wschodni) odbiorcy absolutnie uwielbiają japońskiego wydawcę i ma to odzwierciedlenie w trendach.

Keanu Reeves i jego pojawienie się na scenie konferencji Xboxa przy Cyberpunku 2077, zajął według Twittera drugie co do popularności miejsce, a trzecie – Square Enix, które pokazało wreszcie rozgrywkę z remake’u Final Fantasy VII i zapowiedziało Avengersów, nawet, jeśli to ostatnie nie podoba się zbytnio fanom. Co ciekawe, Square Enix wyprzedziło tym samym Bethesdę i Ubisoft, którym zazwyczaj poświęca się znacznie więcej uwagi – to dość znaczący sukces dla wydawcy, który w ostatnim czasie nie mógł pochwalić się zbyt wieloma zwycięstwami, poza bardzo udanym Kingdom Hearts III.

Trendy związane z samymi grami zostawiły natomiast Cyberpunka daleko w tyle – największą popularnością cieszyły się Pokemon Sword and Shield, pierwsze w tej generacji kieszonkowe potwory „głównego nurtu”, a za nimi stali bywalcy tego typu „topek” czyli Fortnite, Splatoon, Super Smash Bros. oraz Apex Legends.