Kaniony, górzyste tereny i lądowiska ukryte wśród skał. Wszystko to w towarzystwie stukotu działek wypluwających ołów i popiskujących sygnałów kontrolnych urządzeń pokładowych. Ryzykowny spacer w chmurach jest przecinanych smugami pocisków basowym pomrukiem silnika. I przerywany niepokojącym odgłosem rozrywanego poszycia.
Zaprezentowany właśnie 11-minutowy fragment rozgrywki w nowego Comanche’a odsłania dwa oblicza gry. Pierwsze to klasyczne pojedynki w powietrzu, w malowniczych, górskich krajobrazach, pełnych formacji skalnych pod którymi możemy przelatywać. Drugie jest równie intrygujące – to walki na drony, rozgrywane wewnątrz budynków, co w pewnym stopniu przypomina dawnego Descenta. Misja bojowa, zaprezentowana w nagraniu dzieli graczy na dwa obozy: obrońców i atakujących. Wyróżnikiem dla nowego Comnache’a ma być pomocniczy dron, którego parametry, podobnie jak samego śmigłowca, będą różnić się od siebie dla każdej z par pojazdów. Zabójczy wygląd nowy Comanche zawdzięcza Unreal Engine 4, na początku 2020 roku gra ma być oferowana w trybie wczesnego dostępu na Steamie. Oczekując na nowy rozdział w historii Comanche’a, przypominamy, że cały czas możemy grać rodzimego w Heliborne’a.