Na pierwszy rzut oka wszystko na szachowej planszy wygląda poprawnie – zupełnie jakby ktoś postanowił dać nam po prostu szachy w pikselartowej oprawie.

Drugi rzut oka ujawnia jednak, że Checkmight ma w sobie ukryty pierwiastek Archona, a sama batalia powinna raczej zwać się Battle Chess (choć ta nazwa już jest zajęta). W skrócie: po spotkaniu dwóch figur na jednym polu mamy szansę przeprowadzić krótki, dynamiczny pojedynek obserwowany z bliska. Gra przeznaczona jest dla dwóch graczy – możemy walczyć na padach lub klawiaturze. W sumie to zabawne, bo każdy pojedynek może odwrócić losy całej batalii, a batalia – może mieć jeszcze większy wymiar, gdy zajrzymy do rozgrywki w trybie kampanii (a tam… plansze szachowe o różnym układzie, co ma wpływ na przebieg rozgrywki).