Drogi graczu – mówię zwłaszcza do ciebie, siwiejący weteranie komputerowych RPG-ów! – czas znów zebrać drużynę i wyruszyć w drogę do lat 90.
Call of Saregnar zaczyna się od morderstwa lokalnego barona, a kierowana przez gracza grupka śmiałków może nie tylko rozwiązać kryminalną zagadkę, lecz również wziąć udział w wojnie pomiędzy bogami.
Oczywiście – jeszcze nie teraz. Na razie jest wersja demonstracyjna, która pozwoli zorientować się w atrakcjach, jakie szykują autorzy gry.
Ci zaś zapowiadają rozległą krainę fantasy przedstawioną w trójwymiarowej grafice low-poly, złożoną fabułę, aktorów odgrywających bohaterów tej opowieści, ciekawą misję główną i dużo wątków pobocznych, sporo do poczytania, swobodę eksploracji świata gry, magię, walkę (w turach) i dalekie podróże oraz przemyślany system rozwoju postaci i nostalgiczną ścieżkę dźwiękową.
Piszą też, że inspiracji dostarczyły im hity takie jak: Betrayal at Krondor, Daggerfall, Might & Magic VI, Realms of Arkania oraz wiele innych klasycznych RPG z lat 90.
O tym, czy zapowiedzi autorów Call of Saregnar nie są przesadzone, jak daleko zostało do ukończenia gry i czy warto czekać, można przekonać się, ściągając bezpłatne demo.