Całkiem niedawno dowiedzieliśmy się o zamknięciu przez EA studia Visceral Games, a już z obozu Elektroników dotarły kolejne wieści.
Tym razem amerykański gigant nie rozwiązywał żadnej ze swojej filii, a wręcz przeciwnie – kupił Respawn Entertainment, twórców serii Titanfall. Mowa tu o kwocie 455 milionów dolarów, w tym: gotówka (151 milionów), wykupienie udziałów w przeciągu 4 lat (164 milionów) oraz dodatkowa premia (140 milionów).
Co ciekawe, firma Nexon, wydawca mobilnej gry z uniwersum Titanfall, również był zainteresowany kupnem kalifornijskiego studia. Jednak EA udało udało się w porę złożyć własną ofertę. Według oświadczenia EA, w chwili obecnej Respawn pracuje nad kolejną częścią Titanfall, zapowiedzianą wcześniej produkcją na Oculusa oraz tytułem ze świata Gwiezdnych Wojen (Elektronicy chyba bardzo chcą mieć pełną kontrolę nad wszystkimi grami z tego uniwersum).
W całej tej ofercie kupna Respawn najbardziej intryguje to ostatnie, dodatkowe 140 milionów dolarów, które studio otrzyma jeśli spełni odpowiednie warunki. Wszystko bowiem zależy od tego jaki wielki sukces odniosą wspomniany gwiezdnowojenny tytuł oraz trzecia część Titanfall. Oczywiście sukces kasowy. I to mnie trochę martwi, bo seria tworzona przez Respawn miała swój intrygujący klimat, który w kolejnej odsłonie może już nie powrócić. Trochę się boję, coś każe mi myśleć, że nowy Titanfall może skończyć jako napakowana mikropłatnościami średniawa wydmuszka z ładną grafiką i modelem pay 2 win. Tego jednak Kalifornijczykom nie życzę, mam nadzieję, że podołają, a ich dziecko tym razem pojawi się na rynku w bardziej sprzyjających okolicznościach (wszyscy pamiętamy jak to miało miejsce w przypadku dwójki).
Swoją drogą EA nieźle to sobie obmyśliło. Fakt, wydali sporo kasy, ale dużej części z nich nie muszą płacić od razu. Do tego to teraz Respawn musi dwoić się i troić, aby zgarnąć całą premię. I jeszcze Activision dostało prztyczka w nos, bo nie do końca lubiący się z nimi ich były pracownik, Vince Zampella, dogadał się z jednym z największych konkurentów.