Po takim nagłówku, właściwie nie można już wiele dodać. Seria Assassin’s Creed to jeden z największych sukcesów rynkowych Ubisoftu, z oszałamiającą liczbą 140 milionów sprzedanych kopii. Oczywiście dotyczy to wszystkich gier z serii, co przekłada się, zgodnie z raportem Ubisoftu na ok. 95 milionów graczy. Reszta wciąż zapewne trzyma asasynów na swoich kupkach wstydu.

Oprócz świetnych wyników serii Assassin’s Creed w tym samym skrawku prasówki czytamy, że Far Cry zawładnął portfelami 50 milionów nabywców (licząc od części drugiej), natomiast Just Dance zdobył uznanie ponad 70 milionów graczy (również wyrażone portfelem), co przekłada się na ponad 120 milionów graczy (hey, w to gra się przeważnie parami, jeśli nie pamiętacie), 2,5 miliarda odtworzonych utworów (ależ by były z tego tantiemy) i 80 miliardów spalonych kilokalorii według wyliczeń Ubisoftu.

Ten sam Ubisoft pochwalił się również sprzedażą ponad 20 milionów egzemplarzy gier z Rabbidsami i 21 milionami graczy w For Honor (ciekawie brzmi liczba pokonanych w bojach, okrągłe 49 538 736 330 graczy). Jak tam się ma seria Tom Clancy’s Ghost Recon? 30 milionów graczy od 2001 roku, 10 milionów graczy w Wildlands oraz 20 milionów grających w The Division. Rainbow Six Siege może pochwalić się społecznością 35 milionów graczy, natomiast Splinter Cell – sprzedażą 30 milionów kopii. Tymczasem w The Crew od momentu premiery zagrało 21 milionów osób, a w Steep przejechano 1,2 miliarda kilometrów i wykonano przynajmniej 5,6 miliarda skoków. W Watch Dogs ponad 26 milionów graczy spędziło łącznie ponad 900 milionów godzin na hakowaniu dokonując 145 miliardów cyfrowych włamów.

Niezłe wyniki, prawda? No to teraz zaglądamy do konkurencji, która dawno, dawno temu niemal dokładnie 20 lat wstecz (29.10.1999 r.) wyłożyła na DMA Design 11 milionów dolarów, by wykupić twórcę GTA od Infogrames. Nieco później Take Two przemianował się na Rockstar North, a do dziś w ramach marki Grand Theft Auto sprzedano 300 milionów kopii GTA.

Reasumując: gratulujemy Ubisoftowi 140 milionów asasynów na rynku, a Rockstarowi 300 milionów wirtualnych bandytów szalejących po ulicach wymyślonych miast.