Brak połączenia z internetem w przeglądarce Google Chrome to jedna z moich ulubionych gier. Pozwala zredukować stres związany z nagłą utratą połączenia i pozwala miło spędzić czas w oczekiwaniu na powrót sygnału.
Zasady są proste — podobnie jak w grze Canabalt, biegnie się cały czas w prawo. Kiedy wpadnie się na przeszkodę (kaktusy, pterodaktyle), gra się kończy komunikatem „GAME OVER”. Aby przeskoczyć nad przeszkodą, należy wcisnąć spację. I tyle. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów oraz bezpieczne przeczekanie czasu, w którym nie działa internet. Zabawa z zabawnym pixelowym dinozaurem sprawia, że człowiek nie rzuca laptopem o ściany i nie wrzeszczy przy użyciu wulgaryzmów.
Na youtube bez trudu można znaleźć nagrania z bicia rekordów, ale nie chciało mi się szukać, kto jest obecnie mistrzem świata w Brak połączenia z internetem w przeglądarce Google Chrome, zwłaszcza, że kiedy to piszę w notesie, nie działa mi internet.
Na koniec mały #protip, o którym mało kto wie. Jak wspomniałem, i co wynika z intuicji, dinouzaur skacze, gdy wciśnie się spację. Ale mało kto wie, że gdy naciśnie się strzałkę w dół, to się schyla.
Nie dziękujcie.
Sweet… człowiek całe życie uczy się czegoś nowego.
Dinozaura oczywiście kojarzę, ale dziś dowiedziałem się, że jest to gra. Może po części przez to, że ostatnio korzystam głównie z Firefoxa.
Ale i tak moją ulubioną grą od Google’a jest Pac-Man po mapie. Ten jednak, niestety, wymaga działającego połączenia internetowego.
Gorzej jak internet jest, ale działa tak wolno, że w sumie nie wiadomo, czy lepiej udać, że go wcale nie ma…
Wtedy zawsze można wyciągnąć wtyczkę z gniazdka sieciowego, a w urządzeniach mobilnych włączyć tryb samolotowy.