Dokładniej jakieś 5% rozwodów.

Brytyjski serwis divorce-online.co.uk poinformował w notce prasowej, że około 200 rozwodów od początku roku – około 5% wszystkich wniosków o zakończenie małżeństwa obsługiwanych przez serwis – wymienia w swojej argumentacji gry komputerowe, na czele z Fortnite (to jedyna gra, którą wymienia z nazwy Divorce Online). Pięć procent może nie wydawać się olbrzymią liczbą, a w powodach rozwodu często pada więcej niż jeden problem, nie zmienia to jednak faktu, że co dwudziesta rozwodząca się osoba ma problem z graniem przez jego/jej partnera.

Podane statystyki dotyczą jedynie wycinka populacji – Divorce Online obsługuje około 5% wniosków złożonych w Anglii i Walii. Jeżeli te same proporcje da się odnieść do całego Zjednoczonego Królestwa, liczba ta może podskoczyć aż do 4000 rozwodów. Może czas zaimplementować tę cholerną pauzę…