Tym razem żadnej księżniczki do uwolnienia czy świata do uratowania. Są tylko jakieś paskudne typy do wysadzenia w powietrze.

Zasady gry trudno uznać za skomplikowane: bohater musi skakać po platformach, unikając krążących tu i ówdzie przeciwników, zebrać dynamit i użyć go na głównym wrogu. Jeśli się uda, protagonista trafia do kolejnego etapu, gdzie przeciwników będzie więcej a dynamit staranniej ukryty i tak aż do końca – albo bohatera albo gry.

Poziomów jest 25, grafika przyzwoita, muzyka sympatyczna, a sterowanie intuicyjne dla każdego, kto miał kiedykolwiek kontakt z ZX Spectrum.

Jeśli zatem jesteś, drogi czytelniku, w wybuchowym nastroju – śmiało skorzystaj z tego linku. Autor udostępnił swoją grę za darmo.