Tego typu gry chyba nigdy mi się nie znudzą. Nie wiem nawet dlaczego, ale może to powrót myślami do czasów Pegasusa i kolejnych rundek w Contrę. Poza tym lubię odloty w kosmos a tym tytule można… zjadać przeciwników!

Gdzieś już chyba wyraziłem swoją miłość do wspomnianej Contry czy absolutnie genialnego Metal Sluga. Czasami człowiek ma dość rozbudowanych fabuł, mnóstwa trudnych do ogarnięcia mechanik czy otwartych światów. To wszystko piękne rzeczy, ale są takie dni kiedy chce się po prostu iść do przodu i strzelać. Ciekawi przeciwnicy, fajne bronie, wybuchy – czegoś potrzeba więcej? Prawie niczego. No czasem przydałaby się jakaś mała zakrętka, coś co urozmaici nam tą rozwałkę. Nie musi to być nic specjalnego. Ja jednak lubię szaleństwo, a twórcy Bite The Bullet – Mega Cat Studios – to właśnie pokazali w swojej grze. Dlaczego? Bo możesz w niej zjadać przeciwników! Nawet bossów! Zobaczcie film:

Niektórzy mogą kręcić głową na wspomniane tutaj elementy RPG i faktycznie nie wiem czy są one potrzebne. Trzeba jednak oddać twórcom, że połączenie drzewka umiejętności i możliwości rozbudowania broni z jedzeniem oponentów jest ciekawym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że nie gra nie będzie stawiała mocnego nacisku na te fragmenty i będą one tylko przyprawą do głównego dania, jakim jest strzelanie do złych facetów (i potworów!). Podoba mi się też, że pojawiają się dziwaczne bronie – kto by nie chciał pognębić przeciwników wybuchającym zwierzaczkiem? To zawsze lepsze niż kolejny generyczny „karabin maszynowy numer 854”.

Gra ma ukazać się w styczniu 2020 roku na PC, Switcha oraz Xboxa One.