Nowe „platformy telewizyjne” mogą skurczyć ilość komputerowych graczy.

Analitycy sygnalizują, że czeka nas poważna migracja z rynku PC na przyszłe „telewizyjne” platformy gamingowe – w domyśle usługi streamingowe i konsole, które nie wymagają ciągłego ulepszania sprzętu. Wedle raportu stworzonego przez Jon Peddie Research (JPR) należy się spodziewać, że wielu graczy porzuci granie na komputerach stacjonarnych na rzecz innych rozwiązań. Raport wskazuje na kurczący się rynek PC, co może być pewnym zaskoczeniem, zważywszy na sukcesy, jakie duże gry, takie jak Monster Hunter World czy Devil May Cry 5 odnoszą na tej platformie. Jednocześnie jednak sugeruje, że większość osób porzucających PC w przyszłości należeć będzie do grupy, która posiada niskiej klasy sprzęt.

JPR wskazuje też, że prawo Moore’a dotyczące wzrostu ilości tranzystorów i rozrostu technologicznego sprzętu przestaje mieć zastosowanie, gdyż czasy produkcyjne sprzętu znacząco wzrastają, więc skoki jakości nowszych komputerów nie będą tak odczuwalne, jak były do tej pory. Warto zaznaczyć, że ten sam problem dotyka jednocześnie konsol – choć postępy w rozwoju sprzętu mogą dać im dłuższą żywotność, bo jakość grafiki może nie rosnąć tak szybko jak dotychczas, same urządzenia będzie odczuwalnie trudniej ustawić w pozycji, gdzie wyprzedzają to, co da się osiągnąć na PC.

Publikacja całego raportu na ten temat może brzmieć jak rysowanie ponurej i przygnębiającej przyszłości, jednak nie wszystko wydaje się tak pewne, jak JPR chciałoby, byśmy myśleli. Butiki zajmujące się składaniem sprzętu donoszą według serwisu PCGamer, że zainteresowanie składanymi komputerami wciąż rośnie. Część źródeł analizy może pochodzić z załamania rynku kart graficznych, który po boomie kryptowalut zaczął się kurczyć, by dostosować do rzeczywistych potrzeb. Podobnie sprawa ma się zresztą z cenami pamięci i dysków, które jak przewiduje Intel, będą dalej tanieć na przestrzeni najbliższego roku.

Wiedząc niewiele na temat Stadii i planów dwóch największych producentów konsol trudno ocenić, na ile przewidywania JPR są reliastyczne – im bardziej atrakcyjne będą te produkty, tym więcej graczy może potencjalnie zdecydować się na granie poza PC. Sama Stadia może zresztą przyciągnąć do grania zupełnie nowych odbiorców przez fakt, że nie wymaga praktycznie żadnego sprzętu do obsługi. Apokalipsę dla PC zapowiedziano już jednak tyle razy, że naprawdę trudno przejmować się zwiastunem kolejnej.