Ok, kotka jest z wyglądu raczej paskudna, podobnie jak cała gra, ale przecież gdyby zależało nam na graficznych fajerwerkach, nie interesowalibyśmy się nowościami na ZX Spectrum.
Audiowizualne ubóstwo (delikatnie mówiąc) tej produkcji nie powinno nikogo zniechęcić, bo Agatha Adventure to bardzo sympatyczny przygodowo-zręcznościowy drobiazg, w którym manualne zdolności, choć są oczywiście konieczne, nie wystarczą. Trzeba jeszcze pokombinować: odszukać na planszy umiejętność wykonywania dłuższych skoków, by dotrzeć do miejsc wcześniej niedostępnych, za pomocą kostek lodu manipulować psami (jak wiadomo, koty są mądrzejsze) w sposób taki, by odblokowywały drogę zawaloną skalnym rumoszem, ustawiać kamienie tak, by dostać się na wyżej położone platformy itd., itd. Aż dziwne, że autor upchnął tyle atrakcji na nieco ponad 30 planszach. Gdyby jeszcze nawiązał współpracę z grafikiem i muzykiem, być może powstałaby rzecz wybitna.
Ale i tak jest to fantastyczny pomysł na dobrze spędzony wieczór. Autor za darmo udostępnił wersję demonstracyjną swojej gry, zaś za wersję pełną oczekuje wynagrodzenia w wysokości 1 amerykańskiego dolara.