Podążając za decyzją wydawcy magazynów Pixel oraz PSX Extreme przynosimy wieści, iż Pixel kończy swoją działalność wraz z numerem 84, który w 21 grudnia 2022 r. ma trafić na rynek.
Ostatni z Pixeli będzie więc okazją dla redaktorów magazynu do (miejmy nadzieję) tymczasowego pożegnania się z czytelnikami, dzięki którym magazyn zaistniał na rynku (początkowo jako wznowienie Secret Service), następnie (od stycznia 2015 roku) jako samodzielny, kolorowy magazyn poświęcony w głównej mierze grom wideo. Po 84 numerach wydanych w ciągu ostatnich ośmiu lat (co daje niezłą średnią : 10,5 numeru rocznie) sytuacja rynkowa skłoniła wydawcę do zawieszenia działalności, co oznacza, że Pixele od dziś stają się elementem kolekcjonerskim (do zdobycia bezpośrednio w sklepie wydawnictwa lub popularnym portalu aukcyjnym).
Zgodnie z informacjami przekazanymi redakcji Pixela – dla wydawcy nie była to łatwa decyzja (i prawdopodobnie najtrudniejszy moment od wielu lat). Pixel w okresie pandemii dostał dodatkowa kroplówkę w postaci wsparcia w serwisie Patronite, jak i był zawsze obecny przy niemal każdej edycji wydarzeń Pixel Heaven, GCCE oraz Pixel Night. Samemu Pixelowi towarzyszyły m.in. specjalne strony w czerni i bieli zwane One Life Left (przeznaczone dla patronów pisma), okolicznościowe pocztówki, kalendarze i komiksy.
Idea Ahead nie zawiesza za to działalności PSX Extreme, magazynu, który niedawno obchodził swoje 25-lecie, pozostającego jedynym miesięcznikiem poświęconym grom wideo. W planach na kolejne lata są także cykliczne wydarzenia, takie jak Gamedev & Creative Careers Expo (dwie edycje w 2023 r., wiosenna i jesienna), Festiwal Gier i Popkultury Pixel Heaven oraz Extreme Party. Na otarcie łez redakcja Pixela dostała dożywotni wstęp za darmo na wymienione powyżej imprezy.
Sama opcja powrotu Pixela na półki salonów prasowych (i Wasze półki) nie jest wykluczona (o czym świadczy emocjonalne przywiązanie wydawcy do pielęgnowanej przez niemal dekadę marki). To jednak już w rękach potencjalnych partnerów, którzy mogliby wspomóc finansowanie projektu i przełożyć swoje wydatki na rentowność tytułu.
„Coś się zmienia, ale tego co wspólnie stworzyliśmy nikt już nie odbierze. Stworzona wokół pisma społeczność również pozostanie, a my z branżą się nie rozstajemy.” – Robert Łapiński, Idea Ahead