Jest rok 1984, tak ten sam rok, który zarówno w grach wideo, jak i w muzyce rozrywkowej byÅ‚ jednym z najbardziej pÅ‚odnych okresów w caÅ‚ej historii.Â
Giorgio Moroder, kompozytor filmowy znany ze stworzenia elektronicznych Å›cieżek dźwiÄ™kowych z „Midnight Express” na czele, łączy siÅ‚y z lubiÄ…cym kobiece przebieranki wokalistÄ… Human League. Razem stworzÄ… przebój „Togeether in Electric Dreams”, stanowiÄ…cy obok muzyki obdartusów z Flock of Seagulls jeden z najpiÄ™kniejszych łączników, dziÄ™ki którym nostalgia ponownie może zawitać do dawno minionych czasów, gdy gry byÅ‚y mÅ‚ode. W teledysku pojawia siÄ™ coÅ› wyglÄ…dajÄ…cego jak konsola przenoÅ›na oraz komputer przyniesiony do domu w pudeÅ‚ku z napisem „personal computer”, a jednak nie wyglÄ…dajÄ…cy jak oryginalny pecet. W każdym razie piosenka wraz z teledyskiem emitujÄ… do dziÅ› aurÄ™ tamtych wspaniaÅ‚ych czasów.
Rok 1984 w Wielkiej Brytanii oznaczał dziwny czas upadku pionierów rynku. Oto w tajemniczy sposób znikają z niego Imagine Software oraz Quicksilva, dwa podmioty kształtujące albioński rynek gier w jego prekambryjskiej epoce. Co więcej, najjaśniejszą gwiazdą na firmamencie staje się Ultimate Play the Game, o którym już niedługo w Pixelu pojawi się reportaż z pierwszej ręki, ale o tym na razie cicho sza. I właśnie to Ultimate w 1984 roku wydaje swoje najważniejsze gry, ale jego założyciele, bracia Stamperowie już po napisaniu latem 1984 roku Knight Lore widzą, że osiągnęli szczyt swoich możliwości na ZX Spectrum. To niesamowite, jakimi byli wizjonerami, ale naprawdę w momencie, gdy bonanza dopiero ruszała, a świat jeszcze nie widział na oczy Knight Lore, mającego się ukazać dopiero we wrześniu, oni już wówczas widzieli kres gier na ośmiu bitach, i szykowali się do kolejnego etapu.
Tymczasem dwóch ludzi, którzy sprzedali QuicksilvÄ™, urzÄ…dziÅ‚o sobie krótkie wczasy, po czym w 1985 roku postanowili wrócić do gry. Jeden z nich, Rod Cousens, wraz z dawnym kolegÄ… z Quicksilvy zakÅ‚ada firmÄ™ Electric Dreams Software. Ewidentnie nazwÄ™ pożyczyli sobie od królujÄ…cego na listach przebojów tytuÅ‚u, jednak co ważne – nadal wierzyli w ZX Spectrum. Co prawda istnieli jedynie cztery lata, jednak na trwale wpisali siÄ™ w tamtÄ… epokÄ™. NajwiÄ™kszym przebojem ze stajni Electric Dreams okazaÅ‚o siÄ™ nieÅ›miertelne Spindizzy, wydane w 1986 roku na wszystkie liczÄ…ce siÄ™ oÅ›miobitówki z Atari włącznie! Komputer zarzÄ…dzany wówczas przez Jacka Tramiela zostaÅ‚ już dwa lata wczeÅ›niej porzucony przez wiÄ™kszość liczÄ…cych siÄ™ producentów gier, a jednak opowieść o poruszajÄ…cym siÄ™ po geometrycznym Å›wiecie szeÅ›cianiku ukazaÅ‚a siÄ™ naÅ„ w peÅ‚nej krasie.
Elektryczne sny kończyły się. Nadchodziła epoka wirtualnych snów.